Warunki na jakich instytucje bankowe udzielają konsumentom finansowania hipotecznego zmieniają się jak w kalejdoskopie. Wystarczy , że spojrzymy na to w jakiej kondycji były kredyty hipoteczne jeszcze kilka lat temu a jak wyglądają dzisiaj. Różnica jest kolosalna. Co jest powodem dla którego banki tak drastycznie zmieniły swoją strategię kredytową?
Kiedy nie wiadomo o co chodzi to wiadomo , że chodzi o pieniądze. A już zwłaszcza w sektorze bankowym, który stale jest narażony na odpływ cennych złotówek. Najlepszy kredyt hipoteczny kilka lat temu tożsamy był z relatywnie niskimi kosztami. Dostępność linii kredytowej hipotecznej względem konsumentów była zdecydowanie większa niż tak, którą może obserwować dzisiaj. Wszystko zmieniło się, kiedy konsumenci z coraz większym natężeniem przestali płacić za zobowiązanie jakie dali bankowi. Mowa oczywiście o kredytowych ratach, które zostały niestety przez klientów zaniedbane. Ani prośby ani groźby nie reformowały dłużników, którzy popadali w coraz większe zadłużenie. Wiele z nich całkowicie straciło kontakt z bankiem. Nie jest to najlepsza droga do porozumienia. Kredyt hipoteczny obok kredytu gotówkowego, który opiewa na znacznie niższe kwoty cieszy się ogromnym powodzeniem. Niestety wielu potencjalnych klientów musi opuścić instytucję finansową z tak zwanym kwitkiem. Ich możliwości i całokształt kondycji finansowej pozostawia bowiem wiele do życzenia. Jeszcze kilka lat temu taka osoba spokojnie mogłaby liczyć na zaakceptowanie wniosku kredytowego. Rekomendacja S II wprowadziła jednak na łamy naszego kraju wiele zmian, które obfitują w zwolnienia akcji kredytowych wielu instytucji finansowych. Nie jest to korzystny symptom dla banków, które większość swoich zysków czerpią z kredytów hipotecznych. Wiele z nich rozpoczęło program redukcja marży jednak na nie wiele się to niestety zdało.